Męczy mnie od rana taki okropny ból głowy, że dzisiaj niestety nie poćwiczę :(
Ale przyszła mi dzisiaj skakanka z licznikiem, nareszcie! Także od jutra
mam nadzieję, że wracam do ćwiczeń i biorę się porządnie do roboty ;)
Wstawiam Wam zdjęcie mojego pysznego śniadanka - owsianki
z żurawiną i orzechami. Mniam! <3
Postanowiłam, że od przyszłego tygodnia zaczynam biegać - tak często, jak tylko się da.
Kiedyś uwielbiałam to robić i uważam, że warto do tego wrócić, chociażby ze względu
na zdrowie. Od lutego zacznę coś komninować z Mel B, Chodakowską i HIIT.
Jak dobrze pójdzie to do wakacji powinno być ok, tym bardziej, że jak będzie ciepło,
to będę mogła wrócić do tego, co kocham - jazdy na rowerze <3 Boję się tylko, żeby
za bardzo nie umięśnić łydek, bo później brzydko to wygląda w szpilkach ;p
Mam nadzieję, że każdy z Was znalazł już jakąś swoją motywację i już nie siedzicie
z założonymi rękami tylko pracujecie nad sobą. Dzisiaj mam dla Was motywujący
obrazek, który zawiera samą prawdę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz