sobota, 21 lutego 2015

propozycja obiadu + duża dawka motywacji

Kto obserwuje moją aktywność na facebooku, wie, że wczoraj 
wieczorem poszłam biegać, chociaż katar dalej mnie męczył. 
Po 15 min musiałam wrócić, bo z zatkanym nosem 
nie da się biegać, ale endorfin mi przybyło :)

Dzisiaj już po treningu, czeka mnie leniwy wieczór z dobrym filmem.
Jutro jadę do kuzyna na urodziny, więc pewnie zostanę zmuszona przez 
babcię do zjedzenia tortu. Ale przecież taka dawka cukru mnie nie zabije, 
a niedziela to dobry dzień na cheat day ;)
Dodatkowo jutro robię sobie rest, bo cały dzień będę poza domem.
Ale Wy walczcie jak lwice!

Przekonałam się ostatnio do brązowego ryżu i często jem teraz takie oto dania obiadowe:


Są pyszne, naprawdę polecam! :)

Od poniedziałku planuję zacząć coś kombinować z ćwiczeniami 
Ewy Chodakowskiej, zobaczymy, jak mi pójdzie z Killerem itp.

Zostawiam Wam dawkę motywacji, żebyście nie zapomniały, 
że w weekendy nie przestajemy pracować. 
Wakacje coraz bliżej! 
Każda z nas chciałaby wyglądać jak bogini, więc do dzieła! :)


Zapraszam wszystkich na fb:

I jeszcze jedno:


Uwierz w siebie! Nie poddawaj się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz