Witajcie Kochani!
Po długiej przerwie wracam do Was z podwójną siłą :)
Wszystko tak długo trwało przez mojego laptopa, który się zepsuł, a moje lenistwo doprowadziło do tego, że zwlekałam 2 tygodnie z oddaniem go do naprawy.
Ale cały czas ćwiczyłam, a nie leniuchowałam - zepsuty komputer to nie wymówka!
Jednak muszę się Wam przyznać, że ostatnio ciężko mi idzie z dietą :(
Pogoda nie rozpieszcza, nauki dużo - to mnie dobija i często podjadam
wysokokaloryczne przekąski. Aż jestem zła na siebie!
Tutaj nie pisałam, bo niestety nie jest zbyt wygodne pisanie posta na telefonie,
mam nadzieję, że zrozumiecie...
Dzisiaj laptop wrócił i od jutra zamierzam szukać ćwiczeń do nowego planu
treningowego. Zacznę na pewno coś z Chodakowską i oczywiście obowiązkowo Mel B :)
Oprócz tego miałam biegać od tego tygodnia, ale śniegu jest tak dużo, że jeszcze
trochę poczekam - lepiej dłużej poćwiczyć w domu, niż iść biegać i zaliczyć glebę ;)
Łapcie dzisiejszą motywację :)
Wakacje coraz bliżej, nie poddajemy się!
PS. Przydałaby się dobra motywacja do nauki przed maturą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz